Dużo się ostatnio dzieje, a dobra jak zwykle za krótka. Jutro wybieram się na Speedway Grand Prix w Warszawie oraz w niedzielę na mecz Polska - Reszta Świata. To będzie cudowny żużlowy weekend i już nie mogę się doczekać.
Z epiką mamy pociąg o 10:35 ze Słupy i w Warszawie mamy być około 13:30. Izka dziś zamówiła dwa ostatnie miejsca siedzące w pociągu, a reszta trochę sobie postoi, ale co tam. Nie ważne jak i gdzie, ważne z kim! :D Tyle czekałam na Warszawę to i postać mogę.
W tym roku mamy miejsca na górze, więc widok na tor będzie jak na dłoni i naprawdę robi to wrażenie. Po zapewnieniach zawodników, pana Marka Cieślaka i wielu innych wierzę, że tor jest dobrze przygotowany. Zdjęcie zapasowej maszyny startowej również mnie uspokoił ;)
Bardzo mocno będę trzymać kciuki za naszych polskich riderów: Piotrka Pawlickiego, Bartka Zmarzlika, startującego z dziką kartą (nareszcie!!!) Partyka Dudka i oczywiście za Maćka Jankowskiego!!! Mam wielką nadzieję, że Mazurka Dąbrowskiego będziemy śpiewać również na zakończenie. Może nawet i potrójnie kto wie? ;P
Chris Holder ostatnio udowodnił, że ma chęć na złoto, czyżby wracał stary Chris? Antonio Lindbaeck dał niesamowity show podczas pierwszych zawodów z cyklu Grand Prix. Czuł się na torze bardzo dobrze. Pamiętajmy również, że Tai Woffinden będzie chciał obronić swój mistrzowski tytuł. Na pewno Nicki Pedersen i Greg Hancock namieszają w zawodach. Pierwszych zawodów na pewno do udanych nie zaliczył Chris Harris oraz Matej Zagar. Po tym drugim więcej się spodziewałam.
Podczas sobotnich zawodów jeszcze na torze nie zobaczymy Jarka Hampela, za niego po raz kolejny pojedzie Fredrik Lindgren. Popularnemu "Fredce" również mocno kibicuje.
To tak na szybko, bo już czas do łóżka. Relacja z sobotnich i niedzielnych zawodów oraz trochę prywaty na moim snapchacie ;)
Z epiką mamy pociąg o 10:35 ze Słupy i w Warszawie mamy być około 13:30. Izka dziś zamówiła dwa ostatnie miejsca siedzące w pociągu, a reszta trochę sobie postoi, ale co tam. Nie ważne jak i gdzie, ważne z kim! :D Tyle czekałam na Warszawę to i postać mogę.
W tym roku mamy miejsca na górze, więc widok na tor będzie jak na dłoni i naprawdę robi to wrażenie. Po zapewnieniach zawodników, pana Marka Cieślaka i wielu innych wierzę, że tor jest dobrze przygotowany. Zdjęcie zapasowej maszyny startowej również mnie uspokoił ;)
Bardzo mocno będę trzymać kciuki za naszych polskich riderów: Piotrka Pawlickiego, Bartka Zmarzlika, startującego z dziką kartą (nareszcie!!!) Partyka Dudka i oczywiście za Maćka Jankowskiego!!! Mam wielką nadzieję, że Mazurka Dąbrowskiego będziemy śpiewać również na zakończenie. Może nawet i potrójnie kto wie? ;P
Chris Holder ostatnio udowodnił, że ma chęć na złoto, czyżby wracał stary Chris? Antonio Lindbaeck dał niesamowity show podczas pierwszych zawodów z cyklu Grand Prix. Czuł się na torze bardzo dobrze. Pamiętajmy również, że Tai Woffinden będzie chciał obronić swój mistrzowski tytuł. Na pewno Nicki Pedersen i Greg Hancock namieszają w zawodach. Pierwszych zawodów na pewno do udanych nie zaliczył Chris Harris oraz Matej Zagar. Po tym drugim więcej się spodziewałam.
Podczas sobotnich zawodów jeszcze na torze nie zobaczymy Jarka Hampela, za niego po raz kolejny pojedzie Fredrik Lindgren. Popularnemu "Fredce" również mocno kibicuje.
To tak na szybko, bo już czas do łóżka. Relacja z sobotnich i niedzielnych zawodów oraz trochę prywaty na moim snapchacie ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz