Ponad tydzień temu był już Dzień Kobiet, ale wówczas nie było czas, aby dodać post. W tamtym dniu w szkole miło zostałyśmy zaskoczone przez kolegę z klasy, który kupił nam po czerwonym goździku. To było bardzo miłe z jego strony. W domku tatuś dla każdej pani przygotował po bukieciku tulipanów oraz żonkili. Uwielbiam żywe kwiaty, pokój od razu ma inny wystrój. Zawsze latem kupuję na targu bukiet ściętych kwiatów. Mam słabość do nich.
Z racji tego, że za chwilę Świata Wielkanocne moje cztery kąty nabrały wiosenno-świątecznego klimatu. Jak co rok rządzą kurczaki ;)
Wracając jeszcze do Dnia Kobiet zafundowałam sobie do kawusi pancakes, z jogurtem naturalnym, truskawkami i kiwi. Pychota !!! Przepis na pancakes możecie znaleźć tutaj.
Święta Wielkanocne już na chwilę. U mnie w oknie wisi już zajączek, na firance są pisanki, kwiatki na karniszu. Czuć wiosnę jednym słowem. Oby tylko pogoda na święta dopisała, bo nie mam zamiaru siedzieć w domu. Na wystawce rządzi niezwyciężona armia kurczaków z czekoladowymi zającami. Motyw wielkanocny jest również na serwetce, a całość dopełniają sztuczne - niestety - kwiaty. W tle jednego ze zdjęć słynne DW #43, tak tak wiosna = speedway. Najprostsze równanie matematyczne jakie znam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz