Strony

wtorek, 25 lipca 2017

Obroniliśmy tytuł Mistrzów Świata !!! - Monster Energy FIM Speedway World Cup in Leszno

To był mój debiut w Lesznie. Na stadionie Alfreda Smoczyka jeszcze mnie nie było. Debiut uważam za bardzo, bardzo udany. Oczywiście nie obyło się bez przygód, bo czym by był żużlowy trip bez niespodzianek. Mamy to, obroniliśmy tytuł z Manchesteru. Emocje po Lesznie jeszcze długo nie opadną, a wspominać na pewno będzie co.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska

Po pracy szybko przyjechałam do domu, ogarnęłam się, szybka kawa, już biorę torbę i chcę wychodzić z domu... nagle się zatrzymuję i myślę... BILET! Szukam po teczkach, bo przecież go drukowałam i chowałam. Tak dobrze schowałam, że szybko odpalałam komputer i drukarkę i drukowałam znowu haha. Akurat z tym czasie przyjechała Iza z epiką. Zajechaliśmy na rynek lekko spóźnieni… zdarza się nawet najlepszym. Po autobusie byliśmy rozsypani wszędzie, ale atmosfera była wesoła, jak to na wesoły autobus przystało.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska

Po znalezieniu miejsca koło stadionu udaliśmy się na Smoczyka, aby zająć miejsca nad parkiem maszyn. Nie obyło się bez sesji zdjęciowej ;) Dobre humory nas nie opuszczały.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Mazurek Dąbrowskiego… na samą myśl o tym mam ciary… Ten pogłos i echo, które się niosło. Siła kilkudziesięciu tysięcy gardeł. Poezja dla uszu i duszy. Co mi się jeszcze podobało, że zaśpiewaliśmy dodatkowo drugą zwrotkę (nie mówię, żeby cały hymn śpiewać ;) ), nasz hymn zawsze był śpiewany taki krótki, że ledwo się zaczął to już się kończył.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Emocje w zawodach od pierwszego biegu! Każdy bieg porywał z krzesełek. Ale po pierwszej serii było widać, że Nasze Orły są w gazie, jednak pojawiała się opcja jokera u Szwedów. Gorąco zrobiło się właśnie w 10 biegu, kiedy za Linusa Sundstroem’a pojechał Antonio Lindbaeck i zgarnął 6 punków jako joker: Polska 26, Szewcja 26. Rosja z Wielką Brytanią walczyły o brązowy medal, w zasadzie do ostatniego biegu każda z tych drużyn miała szansę na brązowy krążek.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Przez kolejne biegi zbieraliśmy punkty, by powiększyć różnicę punktową. Przy okazji dopingowaliśmy Rosjanów i Brytyjczyków, aby objeżdżali Szwedów i zabierali im punkty, tak jak było to w 14 wyścigu. Adreas Jonson musiał oglądać plecy Roberta Lamberta i Piotra Pawlickiego. Po tej gonitwie wiedzieliśmy, że złoto będzie należało do nas. Została tylko kwestia przypieczętowania zwycięstwo, bo matematyka też się rządzi swoimi prawami, a w żużlu wszystko jest możliwe. Jednak z taką drużyną Marek Cieślak zaprzecza prawom matematyki ;)

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Bieg 18 chyba wszystkim w pamięci zostanie do końca życia. Maciej Janowski – kapitan naszej reprezentacji przypieczętował złoty medal Drużynowego Pucharu Świata. Euforia, radość, nieopisane szczęście, duma – tego uczucia nie można opisać słowami, to po prostu trzeba przeżyć, tam trzeba być!

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Radość i entuzjazm naszych młodych zawodników udzielał się każdemu na stadionie. Patrząc na ich jazdę możemy być spokojni o polski żużel. Spójrzmy chociaż na cykl Grand Prix. Dudek z Janowski na 2 i 3 miejscu.

W trakcie zawodów  naszła mnie taka refleksja, że niebo w Lesznie wygląda tak samo jak w Manchesterze rok temu. Może to wydawać się głupie, ale porównajcie sobie zdjęcia. Dla mnie są mega podobne.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
Manchester vs. Leszno

Po dekoracji był pokaz sztucznych ogni.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
Maciej Janowski




żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
Team Poland
żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic
żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Udaliśmy się do autokaru… okrężną drogą bym rzekła haha. Bo z lekka się zgubiliśmy. Z racji tego, że w Lesznie byłam pierwszy raz mogło się to zdarzyć. Szłam za kuzynem i w pewnym momencie zobaczyliśmy ta piękną dekoracje na jednym z ogródków, grzechem się było nie zatrzymać i nie podziwiać. I chwilę po tym szliśmy w kompletnie innym kierunku niż powinniśmy haha. Włączam nawigacje w Google. 600m od stadionu… no to wracamy z epiką. Nie myślałam, że będę miała okazje pospacerować po Lesznie jak widać marzenia się spełniają. Ale to nie koniec niespodzianek.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

Po drodze na stadion mijałam Zbigniewa Bońka, który widać było, że świętował zwycięstwo Polaków. Cudem udało nam się przejść koronę, bo już bramki sektorowe zamykali. Na dole w parku maszyn Janoś udzielał jeszcze wywiadów. Idziemy w stronę busa, i nagle spotykam Rudiego z ekipy z Manchesteru. Bardzo się ucieszyłam, bo nie przypuszczałam się, że go spotkam w drodze na autobus. Chwilę pogadaliśmy i Rudi mi się zapytał czy nie chce zdjęcia z Szczkielem. Dwa razy pytać nie musiał. Pech chciał, że spotkałam pana z naszego autobusu, który rzucił parę brzydkich słów w moim kierunku, bo widział, że się oddalam w innym kierunku, że jak nie pójdę teraz do autobusu to zostanę, bo wszyscy na nas czekają itp… ale już mniejsza o to. Nie moja wina, że się zgubiliśmy. Rudi mówi, że Szczakiel mu auta pilnuje ;) Krótka rozmowa, zdjęcia, ale za to pamiątka do końca życia. Zaszczyt móc poznać pana Jerzego Szczakiela. Pierwszy polski indywidualny mistrz świata z 1973 roku, złoty medal zdobył na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Dopisze sobie to do CV.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic, jerzy szczakiel
Jerzy Szczakiel

Ruszamy do domu, momentami zrobiła się gęsta atmosfera z powodu naszego spóźnienia, które nie wynikało z tego, że byliśmy pijani tylko się po prostu zgubiliśmy. Ale mimo wszystko pozytywnie, humory na końcu autobusu dopisywało. Jednak po przyjeździe do Witkowa doszło do małego incydentu… jednak o tym już nie będę pisać.

Iza z bratem odprowadzili mnie do domu, całą drogę padał deszcze, więc z lekka przemokliśmy, jednak był to ciepły, letni deszcze. Śmiałam się, że to takie katharsis. Oczyszczenie z negatywnych emocji.

żużel, speedway, leszno, SWC, monster energy, polska, kibic

08.07.2017 rok Monster Energy FIM Speedway World Cup w Lesznie zostanie na bardzo długo w mojej pamięci. Cudownie jest móc na żywo uczestniczyć z tego typu zawodach, przeżywać wszystko, widzieć, słyszeć, dopingować i kibicować. Żużlowa rodzina jest wspaniała, nie ma podziałów na kluby, większość ludzi jest otwarta i pozytywnie nastawiona. Będzie co opowiadać dzieciom i wnukom w przyszłości :D Leszno zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie, piękny stadion, jeszcze piękniejsze wspomnienia. Kolekcjonujmy chwile, nie rzeczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz